Forum O The Rasmus, wszystkim i niczym :) Strona Główna O The Rasmus, wszystkim i niczym :)
in de kolor of łajt
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 nasze opowiadania :) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
karo




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z domu

PostWysłany: Wto 21:03, 13 Wrz 2005 Powrót do góry

jeśli macie swoje opowiadania, które były na tamtym 4um to dawajta usmiech


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sachmet
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.

PostWysłany: Wto 21:48, 13 Wrz 2005 Powrót do góry

właśnie w tym problem, że nie mam.. słowiańska perwersja poszła się bujać, chyba że ktoś przypadkiem miał ją na dysku


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Wto 21:52, 13 Wrz 2005 Powrót do góry

a co ja mam powiedzieć o historii butelki pigwy??(gdzies tam po necie sie szwenda, weic trzeba było by znaleźć, ale problem w tym że nie wiem jak)

ale ;D za to poszlo się bujać to nasze współne opowiadanie, czyli nie mamy problemu z jego zakończeniem Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Urd




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 5646 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Żeszuf

PostWysłany: Wto 22:10, 13 Wrz 2005 Powrót do góry

mele napisał:

ale ;D za to poszlo się bujać to nasze współne opowiadanie, czyli nie mamy problemu z jego zakończeniem Image


Miałam to mówić Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shadow




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:59, 14 Wrz 2005 Powrót do góry

sachmet napisał:
właśnie w tym problem, że nie mam.. słowiańska perwersja poszła się bujać, chyba że ktoś przypadkiem miał ją na dysku


Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karo




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z domu

PostWysłany: Śro 19:25, 14 Wrz 2005 Powrót do góry

no to Shadow dawaj usmiech

ja daje moje i Aki usmiech


Mr. Green

Wczesny ranek, moje mieszkanie, słońce powoli przebija się przez półprzymknięte żaluzje. Rodzice wyjechali na jakiś czas, a moja „kochana” siostra... wyjechała do koleżanki. I ja, jak to ja... skorzystałam po prostu z okazji i zaprosiłam towarzystwo. Znaczy się, Kaia, Reija, no i oczywiście Kaśkę.
Chata wolna przez tydzień. Wyobrażacie to sobie?! Mimo wszystkich sprzyjających okazji nie urządzaliśmy dzikich orgii. Chcieliśmy się trochę uspokoić z imprezami, bo u Kaski przez ostatni tydzień się działo... Hektolitry wódki, piwa... No może i bez orgii, ale i tak dziko. Któregoś ranka zastałam Reija na żyrandolu. Nawiasem mówiąc, żyrandol spadł, ale zabawa była wtedy przednia.
Jakiś dzień po wyjeździe moich rodzicieli, kiedy robiłyśmy pilnie z Kaśką kolację, a chłopcy oglądali film, zadzwonił, a raczej zabrzęczał miłym dla ucha dźwiękiem, telefon. I kto to był?! Tak, tak! To był Lauri. Znałam go już od dłuższego czasu, tak jak i resztę chłopaków, bo razem z Kaiem, Reijem i Kaśką wygraliśmy bilety na ich koncert, jako VIPy... I koncert, i zapoznanie po koncercie było wspaniałe, a koszulki z wypisanymi nawzajem numerami telefonów nadal leżą w szufladach wszystkich.

-halo?! Karolina, to ja!
-Lauri? Gdzie jesteś?!
- w Polsce...
-w Polsce, ale w jakim mieście?
-w Krakowie...
-co ty chrzanisz?! W Krakowie?! Jak?! Kiedy?!
-tak... Jestem w Krakowie na Balicach, przyleciałem dziś! Nie cieszysz się...?
-ja?! Pewnie, że się cieszę! Nawet nie wiesz jak...
-słuchaj, ale przyleciałem ja i... A, zresztą zobaczysz, z kim jestem! To będzie niespodzianka dla ciebie i... Kaśki.
-Super! No to czekamy! Adres znasz?
-Tak. Będę, tzn będziemy, za godzinę. Do zobaczenia, myszko...
-buziaczki...

Odłożyłam słuchawkę i od razu powiedziałam, kto zadzwonił. Wszyscy się ucieszyli, Kai i Reijo pokwikiwali, a Kaśka...Jak powiedziałam, że Lauri nie jest sam tylko z kimś...W każdym bądź razie domyślała się chyba, kto to... Dawno z nim chyba nie rozmawiała, pokłócili się o jakieś głupstwo...

Po godzinie nerwowego czekania Lauri i Aki dojechali na miejsce, czyli do mnie. Od razu w drzwiach rzuciłam się na Lauriego, co było do przewidzenia. Kai i Reijo kwiknęli, a Kaśka podeszła do Akiego i chłodno go przywitała... Pity.
Chłopcy poszli się rozpakować i odświeżyć do łazienki... No to jazda, poszłam za Laurim trochę z nim ekhm... pogadać... W końcu nie widziałam go tyle czasu- bardzo długo... Każdy dzień wydawał się rokiem, każdy tydzień wiekiem, a każdy miesiąc erą. Po cichu zastanawiałam się, dlaczego przyjechał on i Aki? Tylko...? Nie, żebym się nie cieszyła, ale bardzo mnie to interesowało... Po krótkiej chwili mruknął, że za tydzień mają u nas w kraju koncert, ale on i Aki postanowili nas odwiedzić... Uroczo, prawda? Aż za... A Eero i Pauli przylecą na 2 dni przed koncertem. Szkoda. Bardzo lubię chłopaków i żałuję, że tak krótko będę ich widzieć...
Wreszcie zeszłyśmy na dół, tylko po to, żeby wreszcie skończyć kolację dla piszczących z głodu chłopaków. Wszyscy usiedliśmy przy stole, rozmawialiśmy i wspominaliśmy stare dobre czasy... Lauri rechotał na wspomnienie o tym, jak Kai podczas koncertu udawał małpę... Czerwienił się na wspomnienie swojej „wstydliwej przypadłości chłopięcej” podczas koncertu w Berlinie... Aki i Kaśka siedzieli zapatrzeni w swoje talerze, milcząc i wyraźnie o czymś rozmyślając, o czymś, co było tylko im wiadome. Ich napięcie wyczuwało się w powietrzu.
W pewnym momencie zapikała moja komórka. Niechętnie odrywając wzrok od Lauriego odebrałam. I któż to był... Moja mama, a jak... Ale właściwie po chwili zaczęłam się cieszyć z jej telefonu.
Zadzwoniła tylko po to, aby oznajmić mi, że z tatą zabawią jeszcze tydzień dłużej w Szwajcarii. Skarżyła się na wysokie ceny, ale chwaliła piękne widoki. Właściwie już jej nie słuchałam, bo moja radość była niewyobrażalna i znajdowała ujście w hałaśliwym kopaniu Kaśki pod stołem. Po jakimś czasie zadała pytanie, którego najbardziej się obawiałam. Co tak głośno?! Dodała też, że słyszy głos Lauriego i Akiego. Pełna zrezygnowania mruknęłam półgłosem do słuchawki, że przyjechali do Polski na koncert. Tyle, że tydzień wcześniej, bo chcieli się z nami spotkać. I takie tam pierdoły... Mama się niesamowicie ucieszyła-darzyła ich wielką sympatią. Co było dla mnie zaskoczeniem, bo do moich dotychczasowych znajomych odnosiła się z chłodną wyższością. Poprosiła Lauriego do telefonu. Zaczęli biegle rozmawiać po fińsku... Moja mama po F-I-Ń-S-K-U! Byłam w ciężkim szoku, bo moja mama to ani be, ani me- Angielski i tyle. Byłam także zła, bo nic nie rozumiałam, co było dla mnie nie do wytrzymania i aż paliło mnie z ciekawości. Po skończonej rozmowie z mamą Lauri uśmiechnął się do mnie, dał buziaka w policzek, ale na jaki temat rozmawiali- nie powiedział...

Po kolacji każdy... zajął się sobą. Razem z Laurim, we dwójkę, usiadłam w dużym pokoju przed TV, na miękkiej sofie, Kai i Reijo poszli do pokoju mojej siostry, małe gołąbki szemrane... A Kaśka i Aki do mojego pokoju. Oboje sztywni, oboje zdenerwowani, oboje spięci. Powiedzieli, że muszą sobie parę spraw wyjaśnić i że nie zajmie im to nie więcej niż pół godziny, ale...
Mijała godzina, mijały dwie... Zaniepokojona wstałam i poszłam sprawdzić, czy przypadkiem się nie pozabijali, bo między nimi, jak już mówiłam, nie działo się najlepiej.

(Co się działo za drzwiami sypialni- tekst wyśniony przez Kasika)

Weszliśmy z Akim do pokoju. Zamknął za mną drzwi (pewnie wtedy zrzucił z siebie ten sweterek, hehe....) On usiadł na wyrku (jednoosobowym, hiehie...) i podparł głowe jedną ręką, drugą rękę położył na kolanach i wgapił się w ścianę. Ja stanęłam przy oknie, oparłam się o ścianę .I sobie byliśmy. Aki się odezwał. Po angielsku. Ale tu napisze po polsku.
-Nie zdradziłem.
-Zdradziłeś. Powiedziałeś jej to. Jak mogłeś JEJ powiedzieć TO?- obróciłam się gwałtownie.
-No dobra. Powiedziałem. Ale, wierz mi, nie miałem z tego radochy. – przyjrzałam mu się uważnie i zaraz odwróciłam wzrok. Plecami oparłam się o ścianę i nogę na tej ścianie oparłam. Tak sobie byliśmy w ciszy. On, jak już mówiłam, ubrany w bojówki, koszulkę „ride my...” i glany, a ja w czarnych sztruksach, koszuli białej z długim rękawem, gorsecie białym i czarno- czerwonymi rękawiczkami bez palców o0
Stałam nadal, on siedział- i wszystko w ciszy. Aki ją przerwał.
-Ess'creasa aedd gynvael, me elaine luned...? (czemu jesteś takim okruchem lodu, moja piękna dziewczyno…?)
-Aen minne vain tegen a me yn toin av muireann que dis eveigh e aep llea... (Miłości zakład twej i znak kroplami rosy niby łzami posrebrzony...)- ucichliśmy znowu na chwilę. Po chwili on się podniósł i idąc w moją stronę szepnął niby od niechcenia...
-Mire, Luned... rozwiązała ci się wstążeczka.... (popatrz, dziewczyno... Rozwiązała ci się wstążeczka)
-Widzę.- mruknęłam. Aki podszedł i pociągnął za wyżej wspomnianą wstążeczkę. Wstążeczka rozwiązała się zupełnie i wyślizgnęła się z gorsetu, który w ślad za wstążeczką spadł na ziemię.
-Teraz to urządzę Ci taki Aenyell'hael (chrzest ognia), że stopię ten okruch lodu...- szeptał, rozpinając mi guziki od bluzki i odrzucając ją gdzieś daleko. Opuściłam głowę. Aki palcem podniósł mi ją do góry i odgarnął mi włosy z twarzy. Szybkim ruchem zamknął mi usta, rozpinając stanik (ooooo rany...). Wziął mnie na ręce i delikatnie zaniósł na łóżko, kładąc na nim. Fachowym ruchem ściągnął mi spodnie. Na łózku leżałam tylko w samych gaciach, a Aki był ubrany. No to jazda.... Szybko pomogłam mu pozbyc się koszulki (mmm....), pomogłam mu troche przy suwaku, czapeczka spadła sama z siebie, być może przy zdejmowaniu koszulki.... Bojówek pozbył się sam, odkopując je nogą gdzieś daleko. Butów już nie mieliśmy- nie wiem jakim cudem x) I teraz było po równo- ja w samych gaciach i on w bokserkach. Szybko pozbył się i tych niepotrzebnych części garderoby, odrzucając je na środek. Nie, nie widziałam za wiele, bo z rozmachu przygwoździł mnie to poduszki... Coś tam mruczał, ale z głową w poduszce słyszałam tylko szmer. Ale po chwili poczułam... hm.... ciepło... nie musze mówić, gdzie... :] Czułam jego oddech, każdy jego ruch. Miękkość jego ust, wilgoć języka... Odchyliłam do tyłu głowę, w samą porę, jak zobaczyć, że prostuje się i szykuje do ataku. Poczułam po chwili ten atak w sobie, raz szybciej, raz wolniej... Wypełnił mnie całą, a swoją obecnością dawał mi więcej rozkoszy niż ruchami. Spragnionymi dłońmi wedrował po moim ciele, teraz smukłym i gładkim. Zapamiętywał, uczył się na pamięć, poznawał każdy centymetr mojego ciała. Wycofał się, stanowczo przekręcił mnie na plecy i kontynuował, poznając przy okazji językiem każdy zakamarek moich ust, mój smak, poznawał mnie na nowo, za każdym pchnięciem dokładniej... Dokładniej za każdym pocałunkiem, za kazda uronioną przeze mnie łzą, jękiem, wspólnym krzykiem. Wspaniałe zespolenie dwóch ciał, dusz, osób, płynów... oddychając ciężko, zasnęliśmy wtuleni w siebie, niczym dwoje nienarodzonych dzieci w łonie matki...
Jakże miło byłam zaskoczona, gdy zobaczyłam ich wtulonych w siebie, leżących jak ich Pan Bóg stworzył na MOIM łóżku i pod MOJą pościelą... No, ale przyjaciołom się wybacza... Tak myślę... W końcu pogodzili się w najprzyjemniejszy sposób świata... Wychodząc od nich zajrzałam do Kaia i Reija- słodko sobie spali. Także nadzy.
Zeszłam na dół do Lauriego i przez chwilę myślałam, że biedaczysko zasnęło przed TV, bo leżał jak zabity. Ale nie, on na mnie czekał. Uśmiechnęłam się promiennie, obdarowałam go soczystym całusem i wtuliłam się w jego pachnącą dezodorantem, świeżym powietrzem i wnętrzem autobusu bluzę. Zasypiając, nie mogłam doczekać się poranku. I słusznie. Bo kiedy się obudziliśmy...



! Leżałam na plecach, a Lauri położył głowę na moich piersiach i nie wyglądało na to, żeby chociaż przez chwilę poczuł się zawstydzony. Obudziłam się chwilę po nim, bo zdążyłam na pół godziny jeszcze raz przysnąć.A jak mnie obudził.... Bardzo romantycznie, bo.... soczystym, mokrym buziakiem...
-Nie całuj mnie...- mruknęłam sennie.
-Czemu...? – podniósł głowę Lauri.- przecież tego chcesz...
-Chcę, ale... –zawahałam się- mam wrażenie, że mi z ust śmierdzi.
-I...?- zdziwił się.- Mi też jedzie. To nie koniec świata- schylił się znowu.
-ahaaaa... jeśli tak to proszę kontynuować, panie Ylonen...- uśmiechnęłam się zadziornie i zaraz poczułam jego język w swoich ustach.
Niedługo tak się pobawiliśmy, bo do kuchni zaczęła schodzić cała grupka.
Najpierw Kaśka i Aki, objęci czule. Później dotelepała się nasza parka kochanych gejów, Kai i Reijo. Oni pokazali się w humorzastych slipach, jeden w bananki, a drugi w różowe słonie, a poprzednia parka... Kaska przeciągała się w koszulce Akiego, a ofiarodawca koszulki miział ją po brzuchu, ubrany w same bokserki.
Lauri nie był zbytnio zadowolony z faktu, że musiał przestać. No, ale cóż, nie byliśmy przecież sami w mieszkaniu. A szkoda... Podniósł się po jakimś czasie i powiedział:
-A ja jadę dziś z Akim na stadion Wisły!
-Hę?! Po kiego grzyba?- zapytałam dosyć zaciekawiona.
-Musimy zobaczyć w jakim miejscu będziemy koncertować.
-Cooo?! Na stadionie Wisły? Czy was już coś kompletnie jebło?!-wrzasnęłam, podskakując na siedzeniu. - jestem krakowianką, ale tego miejsca wam stanowczo nie polecam. Jak już to najlepiej byłoby ‘Na Błoniach’...
-y...?- zaciumkali obydwoje. Obdarzyłam ich uśmiechem numer 2.
-‘Na Błoniach’. 100 razy bardziej atrakcyjne miejsce na koncertowanie, wszystkie ważne krakowskie imprezy tam się odbywają to raz, pomieści więcej ludzi to dwa, a po trzecie jest A-T-R-A-K-C-Y-J-N-I-E-J-S-Z-E. – tłumaczyłam im jak małym dzieciom.
-Karo, to już mówiłaś- westchnął.
-Wiem! Specjalnie to powtórzyłam. Po to, żeby wam zapadło w mózgownice- dodałam gwoli wyjaśnieniom.
Lintu pokręcił ze zrezygnowaniem głową i wypuszczając z siebie powietrze mruknął:
-dobra. pojadę na te ‘Blonie’ z Akim, ale najpierw na ten stadion.
-Z Akim?!- zapytałam- Przepraszam bardzo, a my?!- pokazałam palcem na siebie, Kaśkę, Kaia i Reija
-Wy?- zmieszał się Lauri- myślałem, że nie będziecie chcieli...
-To źle, koguciku, myślałeś- uśmiechnęłam się złośliwie- jedziemy WSZYSCY i basta! A poza tym- wysyczałam- nie wiesz gdzie to jest!
-Yym... no fakt, ale...
-Pojedziemy tam autem- stwierdziłam.
-Ale...
-Nie ma żadnego „ale”- warknęłam.
-Dobrze, dobrze- zrezygnował Lauri.
-Yesssssss, my preciousssss... - powiedziałam i posłałam mu całusa. Puścił do mnie oczko.

Własnie rozgrzała się burzliwa dyskusja o tym, kto ma iśc pierwszy do łazienki. Lauri wygrał, bo wiadomo jak dużo czasu schodzi mu na układaniu włosów. Zostałam sama na skórzanej kanapie, chłopcy i Kaśka krzątali się po kuchni. Wyżej wymieniona nagle do mnie podeszła i się przytuliła- tak po przyjacielsku...
-za co to?!- wydusiłam z siebie
-A za wszystko.
-he? Jaśniej proszę, bo kromy nie czaję...
-no, już nie ważne! Liczy się to ze ja wiem i ci dziekuję, może kiedyś powiem ci, za co...- uśmiechneła się dosyć tajemniczo.
-no dooooooobra. Niech ci będzie...
-No i patrz! Kto by pomyślał, ze to tak się potoczy...- powiedziała.
-noooo...a zaczęło się od bigosu!- westchnęłam i roześmiałam się tak głośno, ze chłopcy przylecieli z kuchni zobaczyć, co się stało.
Stanęli jak wryci z koparami do ziemi i patrzyli się na nas jak się po podłodze ze śmiechu turlałyśmy. Po paru minutach wstałam z podłogi.- dosyć tego dobrego, Kasik, wstawaj- ale ona i tak nadal się turlała. No to ją tak zostawiłam. Sama poszłam do łazienki.
-Lauri mogę?
-Tak,pffffff...- zapluł wodą najwyraźniej- przecież to twoja łazienka.
-Co moje to i twoje- powiedziałam wchodząc do łazienki- chciałam się umyć, wczoraj przecież w ciuchach zasnęliśmy...
-Yyhyy... no to ja może wyjdę?
-Nie ma potrzeby! Przecież nie raz się widzieliśmy... naked- spojrzałam zadziornie.
-Fakt!- przyznał mi rację i się zarumienił. Szeroko się uśmiechnęłam.

Wyszłam z łazienki po 15 minutach owinięta w sam ręcznik. Tak odziana pognałam do pokoju po jakieś ciuchy. Na dół zlazłam ubrana na czarno: czarna bluzka i spodnie 7/8 bojówy z łańcuchami. Zastałam tam już Lauriego- ubranego, Aki też się przyodział. Tylko niejaka Kasia, Kai i Reijo siedzieli przy stole w piżamach.
-czy wiecie- zwróciłam się do ‘piżamowców’- że zaraz po śniadaniu jedziemy?- powiedziałam złośliwie, jak to ja.
-co?- krzyknęli naraz- jak to?! Gdzie?! Po co?!
-Jedziemy- mruknęłam- z Akim i Laurim na stadion Wisły, popatrzeć, czy nadaje się na koncert...
W tej samej chwili wyparowali do łazienki, przepychając się na schodach. Kai krzyknął, że kto ostatni w łazience ten dupa... Nie wiem, kto okazał się ‘dupą’, bo wszyscy w tej samej chwili wparowali do łazienki. Tak przynajmniej mogłam uważać, słuchając odgłosów z góry.
Aki i Lauri siedzieli jak wryci, patrząc się to na mnie, to na siebie i znów na mnie. Nie mogli uwierzyć w to, co przed chwilą zobaczyli.
-oni tak zawsze-powiedziałam ze stoickim spokojem- przyzwyczaicie się do tego.
Zbierali się tak długo, ze zdążyłam z Laurim i Akim posprzątać po śniadaniu- gotowi?- zapytałam odkładając kubek.
-gotowi!- usłyszałam prawie natychmiast.
-to gut. Myknę do pokoju po prawko i kluczyki od auta, więc szykowac się na dole. Za chwilę... odjaaaaaaaaaaazd!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Śro 19:34, 14 Wrz 2005 Powrót do góry

ale potem przeczytam ok??

to jak tylko mese wróci z korów z matmy(wyobrażacie sobie że przez skype jest jej to udzielane stuk) to damy swoje, bo ja nie pamietam adresu, do tamtego serwera


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karo




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z domu

PostWysłany: Śro 20:05, 14 Wrz 2005 Powrót do góry

ale przeciez ja nie dałam po to żebyś Mele to teraz czytała.. Wink

to dla wszystkich usmiech


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shadow




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:34, 14 Wrz 2005 Powrót do góry

Lauri usmiech napisał:
no to Shadow dawaj usmiech
52 strony będzie na raty Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sachmet
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.

PostWysłany: Śro 20:55, 14 Wrz 2005 Powrót do góry

Shadow, z nieba mi spadasz, bo może marne to było, ale jednak moje Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych] --> mogę? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Śro 20:57, 14 Wrz 2005 Powrót do góry

Normalnie znalażlam, wiec wklejam Wink))

a tak przy okzaji to link do tej naszej nieudolnej strony internetowej

[link widoczny dla zalogowanych]

boszzzzzzzz jakie my w tamtych czasach, durne byłyśmy <hahaha>
samą zieleń widać,

ale tego jest zbyt dużo, dlatego chyba dam tylko linka (i tak i tak nie przeczytacie)
[link widoczny dla zalogowanych]


Lauri a za Twoje się zabieram, musze odsapnąc od tych testów


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karo




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z domu

PostWysłany: Śro 21:59, 14 Wrz 2005 Powrót do góry

Cytat:
Lauri a za Twoje się zabieram, musze odsapnąc od tych testów


za moje i Aki Image


Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Śro 22:04, 14 Wrz 2005 Powrót do góry

nieważne, przeczytalam, nastepnym razem się poprawie
(ten opis stosunku AKIEGO z AKIm trochę mi "spóźnionych kochanków" Whartona przypomina)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karo




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z domu

PostWysłany: Śro 22:12, 14 Wrz 2005 Powrót do góry

Cytat:
nieważne, przeczytalam, nastepnym razem się poprawie


dla mnie jak najbardziej ważne Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shadow




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:15, 15 Wrz 2005 Powrót do góry

sachmet napisał:
Shadow, z nieba mi spadasz, bo może marne to było, ale jednak moje Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych] --> mogę? Wink

jasne, już wysyłam, mam nadzieje, że są wszystkie odcinki Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sachmet
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.

PostWysłany: Pią 0:52, 16 Wrz 2005 Powrót do góry

dziękuję bardzo, zdaje się, że wszystkie, choć nie pamiętam, na czym skończyłam usmiech


a masz jeszcze jakieś opowiadania na dysku?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karo




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z domu

PostWysłany: Pią 13:54, 16 Wrz 2005 Powrót do góry

Cytat:
a masz jeszcze jakieś opowiadania na dysku?


własnie? usmiech


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sachmet
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.

PostWysłany: Pią 15:45, 16 Wrz 2005 Powrót do góry

ja kiedyś zapisywałam trochę opowiadań z forum, ale poszły dawno temu w formacie, a potem mi się już nie chciało


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Pią 16:50, 16 Wrz 2005 Powrót do góry

mese a czy my przypadkiem nic nie zapisywałyśmy??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shadow




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:47, 16 Wrz 2005 Powrót do góry

Cytat:
a masz jeszcze jakieś opowiadania na dysku?

nie... chciałam sobie pozapisywać.. ale już nie zdążyłam... tak to jest jak coś sie odkłada...
a słowiańską... zapisywałam raczej na bieżąco.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sachmet
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.

PostWysłany: Pią 22:04, 16 Wrz 2005 Powrót do góry

trudno. miałam szczęście usmiech


też sobie miałam słowiańską w końcu zapisać, ale też odkładałam..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
biedro
Gość





PostWysłany: Pią 22:45, 16 Wrz 2005 Powrót do góry

ja tam się cieszę, że moic wypocin nikt już nie może przeczytać ;PPPPPPPPPP
Urd




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 5646 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Żeszuf

PostWysłany: Sob 23:27, 17 Wrz 2005 Powrót do góry

A ja swoje niedawno znalazłam na dysku Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Sob 23:49, 17 Wrz 2005 Powrót do góry

biedro napisał:
ja tam się cieszę, że moic wypocin nikt już nie może przeczytać ;PPPPPPPPPP



moje te zposzly sie ten tego....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mese




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 2432 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pokoju gdzie chlod saczy waniliowe mleko

PostWysłany: Sob 23:52, 17 Wrz 2005 Powrót do góry

ja chce tam wyslac tez butelke pigwy, z ktorej widac ze wczesniej bylam jeszcze glupsza niz teraz Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shadow




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:25, 29 Gru 2005 Powrót do góry

khem... bedzie tu coś czy trzeba o tym zapomnieć? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Czw 0:31, 29 Gru 2005 Powrót do góry

druga opcja fajniejsze

tworzymy coś razem?? bo ja wczoraj włąsnie o 3 w nocy na tym temacie wylądowałam, ale nic nie napisałam Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sachmet
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.

PostWysłany: Czw 0:35, 29 Gru 2005 Powrót do góry

ja się boję, ile mi to czasu zajmie, a muszę się uczyć, uczyć, uczyć [hahhaa] 9999999 (taa, na razie cerę upiększam od godizny [hahaha])


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aku




Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 544 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the land of shit

PostWysłany: Czw 0:40, 29 Gru 2005 Powrót do góry

ja moje mam na dysku

ale watpie coby ktokolwiek chcial je czytac


(bo ty karo masz je na wlasnosc)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karo




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z domu

PostWysłany: Czw 0:44, 29 Gru 2005 Powrót do góry

Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shadow




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:46, 29 Gru 2005 Powrót do góry

Aku, nie wątp


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Czw 0:59, 29 Gru 2005 Powrót do góry

ooo a ja zapomniałam, ja pisze swoje mam już chyba z 4 strony <hahaha>, ale sie poszerza i na dobrej drodze lece, ale tego to napewno nikt nie bedzie chcial czytac


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sachmet
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.

PostWysłany: Czw 1:01, 29 Gru 2005 Powrót do góry

a ja chcę [hahhaa] x 999999


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Czw 1:03, 29 Gru 2005 Powrót do góry

ale moje to takie powalone

bo to przez tego 5 czlonka the rasmus, ich tam 5 a nie 4 <hahaha>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sachmet
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.

PostWysłany: Czw 1:04, 29 Gru 2005 Powrót do góry

to ja tym bardziej chcę, tylko może już nie dzisiaj [hahaha]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Czw 1:05, 29 Gru 2005 Powrót do góry

no nie wiem pomysle <hahaha>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Urd




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 5646 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Żeszuf

PostWysłany: Czw 14:51, 29 Gru 2005 Powrót do góry

Ja też chcę [hahaha]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Czw 14:52, 29 Gru 2005 Powrót do góry

a wy wiecie ile ja chce <hahaha>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sachmet
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.

PostWysłany: Czw 15:13, 29 Gru 2005 Powrót do góry

ja też chcę dużo więcej, ale to akurat jest do spełnienia [hahaha] x 9999999


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shadow




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:33, 26 Sty 2006 Powrót do góry

Mele i jak tam? :> hahaha


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Pią 9:41, 27 Sty 2006 Powrót do góry

co jak tam usmiech
po skończeniu nauki:)
może dam usmiech


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Pią 1:10, 03 Mar 2006 Powrót do góry

se skończyłam... i nauki... i pisanie [hahaha]... a teraz robie up tematów [hahaha]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karo




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z domu

PostWysłany: Pią 11:22, 03 Mar 2006 Powrót do góry

właśnie widze [hahaha] odkopujesz tematy [hahaha]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Pią 13:54, 03 Mar 2006 Powrót do góry

a co Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sachmet
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 6921 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Tomaszów Lub.

PostWysłany: Pią 20:05, 03 Mar 2006 Powrót do góry

i potem trudno nadgonić [hahaha]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Pią 20:06, 03 Mar 2006 Powrót do góry

a co [geen]


[hahaha]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karo




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z domu

PostWysłany: Pią 20:07, 03 Mar 2006 Powrót do góry

wiadro [hahaha] (tak, z mojej firmy karo.pl) [hahaha]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Pią 20:08, 03 Mar 2006 Powrót do góry

czyli to czerwone z dziura [hahaha]... jeszcze tego nie napisałaś [hahahha]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karo




Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 11302 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z domu

PostWysłany: Pią 20:12, 03 Mar 2006 Powrót do góry

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! [hahaha] nie dopisalam bo nie chcialam cie tej przyjemnosci pozbawiac [hahaha]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mele




Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 13717 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ze świata zboczonych fantazji :P

PostWysłany: Pią 20:13, 03 Mar 2006 Powrót do góry

dziękuje za wyrozumiałość ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)