O The Rasmus, wszystkim i niczym :)

Ja zrozumiałam od razu o co jej chodziło [hahaha] x9999999999

alez ja tez <hahaha>

a ja znowu jechałam... i jak mi skrzynia zaskrzypaiła, alem się wystraszyła [hahaha] i pan policjant sie do mnie uśmiechał... ahhhhhhhhhh ][hahaha]

czekam, czekam czekam i się doczekać nie mogę.
a czekam na telefon od brata, bo jest na domówce u kolegi, a ja dzisiaj robie za szofera. Zawiozłam go, to nic że jak sama wracałam to się zgubiłam i skręcałam na zakazie, ale musiałam jakoś nawrócić. A teraz bedę jechać w nocy, sama w nocy, już jechałam ale z 3 kolezankami i innym samochodem, a tu maluch... jak to ysio mówi "malczerem".
Chce mi się jechać po brata, ale też chce mi się spać. Wczoraj jechałam do babci, zaznaczam że sama [hahaha] i tak jakoś miałam ułozony fotel w pozycji lezącej, że przysnełam na światłach [hahaha]. Dobrze, że przede mną jechała moja szkolna miłość to jak ruszył z miejsca to mnie przykurzyło [hahaha]
wogóle za nim jechać to zgroza, bym w słupa walneła, ale nic i tak i tak fajnie się jeżdzi samochodem

edit: no to jade... ale o 3 w nocy [hahaha]

że też ci sie chce <hahaha>

pojechałam o 4 wróciłam o 5, na swiatłach zdąrzyłam przysnąć [hahaha]

u mnie to jednak potęguje głupota [hahaha]... jak ja już dodawać na kalkulatorze że umiem poprawnie [hahaha]

?!

było pozno [hahaha] że=nie [hahaha]

i jednak dalej nie umiem, projekt mi nie odebrał bo mam źle pododawane ;/, kurde, ja jednak mam nasrane z tymi studiami.

no to skończyłam jeżdzić samochodem Sad

(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
jeszcze jutro ostatni raz, mojego czerwonego maluszka sprzedają Sad

((((
kurcze bedę się musiała do srebnego byka przesiąść...aaaaaaaaaaaaaaaa ja nie chce, ja sie boje Sad

((((

coz....kolej losu (:

no ale nie moje autko, do ktorego własnie pozwolili mi wsiąść.... a to dlatego tak zrobili, żebym się najeździła na całe zycie...jaka rodzina jaaaaaaaaaa:(

opłaca się malucha sprzedawać? :>>

przynajmniej w srebernym byku będziesz bezpczniejsza ;p

zawsze jakaś kasa będzie.
W październiu nam się kończy coś tam...ja się na tym nie znam. Wiem ze go bedzie trza ubezpieczyć, zrobic przegląd i na to kasa pójdzie. A za to co się na maluchu zarobi, bedzie akurat na ubezpieczenie czy coś tam na nowy samochód.
Bo ja się nie pochwaliłam, ale mam dostać pod konieć października nowy samochód...oper corsa, volkswagen lupo...albo jeszcze coś innego. A powiedziałam im że w Lupo nie wsiąde, wiec albo srebny byk będzie przeze mnie jeżdzany, albo Corsa będzie usmiech

no ja nie wiem czy tak bezpieczna, ja sie w maluchu bardzo bezpiecznie czuje. To mój chrząszczy i chcom* chamy mi mojego chrząszcza odebrać... mojego zuczka...aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

*napisane specjalnie

ja moge pisać z 1000 rzeczy jakie u mnie się trafiaja, ale i tak widzę, że tu czuć końcem forumowania....hallo! dziewczynki!

chciałam wam dzisiaj opowiedzieć o miłości.
byłam sobie dzisiaj na 18.00 w kościele z moim tatą...ale było fajnie, ja pachniałam szczypiorkiem on wódką, bo wcześniej wypił drinka z sąsiadem [ale u komuni nie bylismy, nie wiem czemu tata nie, ale wiem czemu ja, przez ostatnie 2 miesiące byłam może ze 2 razy w kościele]...no i wracamy z tego kościoła do domu, a tam, na kazdym znaku, na każdym drzewie "KOCHAM CIĘ JADZIU!!"
albo jakaś Jadzia nie chce Jadziowego, albo to sposób na oświadczyny...jak na oświadczyny, to ja też tak chce placz

(( [hahaha]
i to oświadczenie pod mój dom prawie się ciągnał...tych kartek było około 50...alez sobie z tatą wersji wymyślilismy [hahaha]
dziękuje za uwagę usmiech

nie czuc koniec forumowania, tylko nie ma co pisac.

u mnie bez zmian! powiem tylko tyle, ze

JA CHCE DO DOMUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!

i tez dziekuje za uwage.

mi sie to nie podoba, oj nie

jak ja ostatnio coś napisałam, to nie otrzymałam żadnej reakcji, tylko Ty zgasiłaś mojego posta tym, że masz nowe majtki. nie chce mi się, nie mam o czym, nie mam nastroju, nie mam monitora. łażę do kafejki, płacę, a ten debil nie odpisuje na maila, choć obiecał.

przepraszam

Szczerze mówiąc też nie bardzo mam o czym gadać. Jest mi dobrze, nic nadzwyczajnego się nie dzieje, mam fajnego faceta i praktycznie brak problemów, które mogłabym tu omawiać, a o pierdołach pisać mi się nie chce.

Sachmet, nie odzywał się w ogóle?

a ja ma mamture w tym roku,bomba <hahaha>

ja mam jak Urd z wyjatkiem faceta, ale jakos nie narzekam <hahaha> Free, powodzenia!

Free napisał:

a ja ma mamture w tym roku,bomba <hahaha>

A to swoją drogą [hahaha] x99999

myśmy też miały [hahaha] i wszystkie pozdawały...i wszystkie się na studia dostały...ależ my mądre [hahaha]

Free napisał:

a ja ma mamture w tym roku,bomba <hahaha>

pikus!

co masz nie zdac jak zdasz (:

nie taka matura straszna jak ja maluja Very Happy

z probnej biologi rozsz. bez przygotowania mialam 65%, najwiecej w skzole <hahaha>x999 a na biologi jade na 3 <hahaha> a biorac pod uwage ze tam byla genetyka ktora bede miec w tym roku,to bym miala te 70 <hahaha>X99999999999999

nie to żebym chciała się wymadrzać [hahaha]...ale próbne lepiej wychodzą...bo na próbna sie nie uczyć, a na normalna się uczysz i tu jest różnica.

Cytat:

próbne lepiej wychodzą...bo na próbna sie nie uczyć, a na normalna się uczysz i tu jest różnica.

Czy tylko mnie się to wydaje nielogiczne? [hahaha]

1) a to Ty nie wiesz, ze jak sie na cos uczyc to Ci wychodzi gorzej niz jakbys sie uczyła? nie wiesz? to choć na PG [hahaha] z nami tak własnie jest...uczymy sie i nic z tego nie mamy, nie uczymy sie i mamy wspaniałe zaliczenia [hahaha] np. idziemy nieprzygotowani to facet do nas "no to takie a takie osoby sa zwolnione", a jak sie wszyscy wykujemy, to nas świnie nie zawalniają...no i gdzie tu logika [hahaha][hahaha]

2) Ty się nie doszukuj u chemika logicznego myślenia [hahaha]

To tego nie wiem, choć oczywiście ja zazwyczaj mam więcej szczęścia niż rozumu [hahaha] x99999

odzyskałam monitor! działa, widać dobrze i nie śmierdzi! wielki dzień [hahaha]

mele napisał:

przepraszam

ok. miałam zły humor, jak zresztą było widać.

Urd napisał:

Sachmet, nie odzywał się w ogóle?

odzywa się, odzywa, tylko na niego zawsze trzeba czekać, co ja się nerwów najem.. xP

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
takie coś na mnie czeka

jakos mi sie nie podoba ^^

ja tam wole suzuki swift - czerrrrrwone <3

(:

Tobie nie musi, to ja bede nim jeździć Razz

dla mnie najgorętszym samochodem jest dalej 307cc, toć to miłość od maja [hahaha]

A dla mnie jednak Citroen C3 [hahaha]

tez mi sie podoba...ale najbardziej to z samochodów takiego typu to Volkswagen New Beetle, ten to mnie kreci [hahaha]

a mnie samochody w ogóle nie kręcą [hahaha]

mnie tez bardzo srednio, w ogóle nie potrafilabym rozpoznać zadnej marki, dopro znaczek muszę zobaczyc <hahaha> w oczy mi się rzuci tylko taki, który faktycznie się wyróznia na ulicy, czyli zwykle bardzo drogi, bo takie sie rozpoznaje (w sensie ze nie pasuja do reszty <hahaha>)

widzę, że nie jestem sama, ja rozpoznaję... hm, malucha, poloneza, cinquecento.. no tyle [hahaha] x 999999 i nawet mnie nie ciągnie, żeby lepiej się w tym orientować, ja też zwracam uwagę tylko na te naprawdę drogie i wyjątkowe samochody, wszystkie inne to dla mnie jeden pies, mogłabym mieć którykolwiek [hahaha] jak kiedyś będę miała sobie kupić samochód, to będzie masakra, chyba będę losować [hahaha] x 9999

a mi sie maluch popsuł [hahaha]...rozkraczyła się mojej mamie na środku gdańska [hahaha]
no to mam lupo Mr. Green

A mnie kręcą, jak oglądam "Top Gear", a tak to bez przesady [hahaha] x99999

[hahaha], [hahaha], ja wysiadam [hahaha]
jednak nie bede miała LUPO, a będę miała POLO...oni się nie mogą zdecydować.
W sumie, dwa prawie takie same samochody beda stały na podwórku, no nic, duże podwórko [hahaha]...no to odliczam dni, do nowego samochodu. Połowa pażdziernika niby.

a ja chce takiego Mr. Green

musze tylko prawko zrobic [hahaha]

autogaleria.pl piękno motoryzacji.. no oryginalny [hahaha] x 999999

nie widzicie? o.O

no to kurde, wpiszcie Suzuki Swift Sport w Google [hahaha]

no i nie ma....nie ma samochodu....mama do mnie dzwoni,że własnie patrzy na niego za bramy, już nie jest nasz, jest pana od złomowiska...wiecie jak mi jest dziwnie źle z tego powodu, a to tylko samochód.

a co do switza...nie moge nim jeździ, on ma tak wysoką podbudowę, jakbym na koniu jechała. masywne boki, masywne szyby, ja jako kierowca w tym samochodzie, czuje się jak żołnież artylerii zbrojnej.

a nam sie auto popsuło...skrzynia biegów...holowali mojego tatę w nocy, rzut beretem od krakowa....lol...jak pech to pech...

ja wam zdjecie z pozegnania malucha pokaze [hahahah]
ale ja dalej nie wiem czemu Mateusz się ze mnie smieje...ale jak mnie pociesza, że będzie polo, że bedzie inny, i takie tam mechaniczne sprawy, na których ja się z nam tyle ile wogóle [hahaha], ja nie wiem czy polo bedzie lepsze, ale napewno ładniej bede w nim wyglądac [hahaha]
i w końcu na lotnisko pojade [hahaha] na lotnisku bede miała znowu randkę [hahaha]

po co na lotnisko? o.O

bo ja mam chorą wyobraznie...
moja 1 randka była własnie na lotnisku wiec 10 tez bedzie, ale tym razem ja prowadze [hahaha]