O The Rasmus, wszystkim i niczym :)

[hahaha]... e boski present [hahaha]

widzisz free my wszystkiemu winne [hhaha]

aaaa<hahaha>X999

biedro,boski sen <hahah>X999999999

mele- preZent <hahaha>

to wszystko przez to że sie angielskiego ucze [hahaha]

a do 3 z elektrą walczyłam ... gówno wielkie ta elektra ;/

ja gadalam do 2 na skype z pawlem, i lezalam w lozku i zasypialam,a on gral i gadal cos do siebie<hahaha>

i ja sie budze nagle i mowie
- 'po co?" - a on
-co?
-po co torba?
-co???
-no po cholere mi kazesz torbe brac?!
-e,kocham cie?
-co mowiles?

<hahaha>X999999999999

o 2 w nocy to ja próbowałam Tomka ze schodów zepchnąć [hahaha], ale jakos mi nie wyszło Sad

[hahaha]

ha! jest... mam telefon! Mr. Green

kurier został do mnie wyslany, wiec w tym tygodniu będę mieć mój telefon... ohhhhh....
a wogóle nie powiedziałam wam jak to sie gadało z moim panem od telefonu [hahaha]

dzwoni do mnie z zastrzeżonego
"dzień dobry, czy poznaje pani ten głos?"
ja "taaaaaaak" żeby zelżyć jak to pazura mówił [hahaha]
"to ja, pan przemek z ery"
ja "o dzień dobry"
zaczeliśmy gadać
a ten dalej do mnie "to poda pani mi numer taty, żeby się z nim skontaktować"
ja "ale ja nie pamiętam numeru, pan do mnie dzwoni, wiec w komórce mam wbite, ale tato mieszka ze mną, wiec nie będzie problemu"
a ten" jak ma pani dobrze, mam płaci pani rachunki, tata z pania mieszka, też tak bym chciał"

normalnie facet super był, świetny glos miał [mrałłł] [hahaha]

pan Przemek, hyyymmmmm <hahaha>

najpierw myslałam, ze to mój współlokator, też ma Przemek na imię, ale ten glos nie dawał mi spokoju [hahaha]

sex telefon [hahaha]

w sumie, facet miał taki głos pasujacych do tych telefonów [hahah]

jest taka piosenka renaty przemyk, sex telefon, przezajebista<hahaha>X9999999999999999

Free się na temat wtrąciła [hahaha] x9999999999999999999999999

Kurde, że ja nie rozmawiam z panami Przemkami albo kimś takim... [hahaha] x999999

chciałabyś mieć romans z facetem, który Ci sprzedaje telefon? [hahaha] x 99999

ja za to tydzień temu poznałam trochę dziwnego barmana w jednym tomaszowkim pubie.. siedziałam sobie z 2 koleżankami, piłyśmy piwo, aż zostały nam puste kufle, dalej zajmowałyśmy miejsca, a nie chciałyśmy na razie nic więcej zamawiać, więc zasłoniłyśmy kufle menu [hahaha] x 9999 przyszedł ten barman, zobaczył, co zrobiłyśmy, ale słowem się nie odezwał, tylko głupio patrzył i uśmiechał, zwłaszcza do jednej koleżanki, która mu się spodobała [hahaha]

w końcu poszłam do baru zamówić 2 soki, na co on patrzy na mnie z bliska i pyta "a dlaczego 2, skoro Was jest 3?" i ogólnie zachowywał się jakoś jak dla mnie deprymująco, bo nie wiedziałam, o co mu chodzi [hahaha]
a szczytem było, gdy mówi, po podaniu soków "dać słomki, czy sama sobie włożysz?" ja: "poradzę sobie" on: "ach, sama sobie WŁOŻYSZ, haha, dałaś się nabrać" ja: "powiedziałam, że sobie poradzę, a nie włożę.." on: "no tak, wyszedłem na zboczeńca.. nie, gdybym jemu tak powiedział *pokazuje na drugiego barmana*, to byłbym zboczony, ale powiedziałem Tobie, a jestem hetero.."

masakra [hahaha] potem do nas przyszedł, przedstawił się - ma na imię GERWAZY! - gadał trochę, zalecając się do koleżanki i nie wiedząc, że on ma chłopaka [hahaha] x 999999

ogólnie to niby sympatyczny, towarzyski, ale zaczął mnie szybko denerwować, bo starał się koniecznie być elokwentny, zabawny i stroił tak dziwne miny i śmiał się w takich momentach, że totalnie nie rozumiałam jego sposobu bycia.. [hahaha]

nienawidzę takich gości <hahaha>

bekowy koleś [hahaha]

sachamet ja nie wiem, czy bym chciała mieć romans z facetem ktory mi telefon sprzedaje, jeszcze nigdy nie miałam [hahaha]

ale jak ostatnio byl umnie kurier, to był taki ładnyyyyyyyyyy... może ten sam przyjedzie [hahaah]

sachmet napisał:

chciałabyś mieć romans z facetem, który Ci sprzedaje telefon? [hahaha] x 99999

ja za to tydzień temu poznałam trochę dziwnego barmana w jednym tomaszowkim pubie.. siedziałam sobie z 2 koleżankami, piłyśmy piwo, aż zostały nam puste kufle, dalej zajmowałyśmy miejsca, a nie chciałyśmy na razie nic więcej zamawiać, więc zasłoniłyśmy kufle menu [hahaha] x 9999 przyszedł ten barman, zobaczył, co zrobiłyśmy, ale słowem się nie odezwał, tylko głupio patrzył i uśmiechał, zwłaszcza do jednej koleżanki, która mu się spodobała [hahaha]

w końcu poszłam do baru zamówić 2 soki, na co on patrzy na mnie z bliska i pyta "a dlaczego 2, skoro Was jest 3?" i ogólnie zachowywał się jakoś jak dla mnie deprymująco, bo nie wiedziałam, o co mu chodzi [hahaha]
a szczytem było, gdy mówi, po podaniu soków "dać słomki, czy sama sobie włożysz?" ja: "poradzę sobie" on: "ach, sama sobie WŁOŻYSZ, haha, dałaś się nabrać" ja: "powiedziałam, że sobie poradzę, a nie włożę.." on: "no tak, wyszedłem na zboczeńca.. nie, gdybym jemu tak powiedział *pokazuje na drugiego barmana*, to byłbym zboczony, ale powiedziałem Tobie, a jestem hetero.."

masakra [hahaha] potem do nas przyszedł, przedstawił się - ma na imię GERWAZY! - gadał trochę, zalecając się do koleżanki i nie wiedząc, że on ma chłopaka [hahaha] x 999999

ogólnie to niby sympatyczny, towarzyski, ale zaczął mnie szybko denerwować, bo starał się koniecznie być elokwentny, zabawny i stroił tak dziwne miny i śmiał się w takich momentach, że totalnie nie rozumiałam jego sposobu bycia.. [hahaha]

jaka żenada hahahahahahahahahahahahahahaha....

dobrze, że nie do mnie się zalecał [hahaha] x 9999 w ogóle z wyglądu przypomina niedźwiedzia.. [hahaha]

Po prostu rozrywkowy kolega, nie powiem... [hahaha] x99999

niedzwiedz [hahaha][hahaha][hahaha]

dzisiaj było gorzej, w innym lokalu.. Gerwazy to nic, bo był niegroźny, ale dziś siedziałyśmy sobie z koleżankami w pizzerii i jeszcze byśmy sobie posiedziały, ale kręcił się jakiś dziwny facet.. najpierw łaził co chwilę do toalety, powolnym, niezdecydowanym krokiem, do tego patrząc się na nas, już wtedy uznałyśmy, że jest z nim coś nie tak [hahaha] w końcu przy następnym kursie w stronę toalety, podszedł do nas i zapytał, czy może nam coś zamówić! koleś po 40, niby elegancki i uprzejmy, ale żenujący :/ powiedziałyśmy, że nie i niech sobie idzie, że nic nie chcemy, a ten nie odchodzi, tylko zaczął nagabywać jedną koleżankę [hahaha] powiedziałam, że ona wychodzi za tydzień za mąż, druga dorzuciła, że to jej wieczór panieński, a on niemal uwierzył [hahaha] x 9999

w końcu poszedł do baru, myślałyśmy, że da spokój, a on za chwilę przyłazi z sałatką, stawia przed koleżanką i mówi "z okazji URODZIN" [hahaha] x 999999 ona się patrzy na niego jak na debila, mówi, że nie chce, ten nalega i pyta jak ma na imię [hahaha] "nie powiem panu!" "Agnieszka?" "taaak, Agnieszka" [hahaha] gdy następnym razem poszedł do ubikacji, zerwałyśmy się szybko, pobiegłyśmy do baru zapłacić i wyszłyśmy, niestety jeszcze to zauważył [hahaha] dobrze, że nie lazł za nami, choć się bałyśmy.. a myślałam, że w Tomaszowie nie ma sponsorów, bleeeeee [hahaha]

lol [hahaha] "fajnie" masz przygody [hahaha]

coś się ostatnio namnożyły [hahaha]

a mój telefonik już jest w Gdańsku Mr. Green

sachmet napisał:

coś się ostatnio namnożyły [hahaha]

lepsze takie, niż żadne [hahaha] jak w moim przypadku [hahaha]

Karo, w moim przypadku też żadne, ale czegoś takiego bym nie chciała [hahaha]

ale przynajmniej jest się z czego posmiać [hahaha] i potem jest co opowiadać koleżankom na 4um [hahaha]

oj, nie marudź, że Tobie się nic nigdy nie przydarza [hahaha] zresztą mi też rzadko, to ja zawsze narzekam, że mam nudne życie, więc nie odbieraj mi roli [hahaha] x 99999

oj to opowiadajcie opowiadajcie, teraz przynajmniej u kogoś innego cyrki sie dzieja [hahaha]

ja już nie mam o czym opowiadać, teraz ktoś inny [hahaha]

zapas się wyczerpał??[hahaha]

tak [hahaha]

aha ok... ale jak sie wyczerpał, to napewno będzie dostawa [hahaha]

sachmet napisał:

oj, nie marudź, że Tobie się nic nigdy nie przydarza [hahaha] zresztą mi też rzadko, to ja zawsze narzekam, że mam nudne życie, więc nie odbieraj mi roli [hahaha] x 99999

no to bardzo mi przykro, ale jakoś musimy sie podzielić nadawaniem na nudne zycie [hahaha] bo ja tez takie wiode [hahaha]

a jak długo może być telefon w magazynie?[hahaha]

a co? nie przychodzi?! [hahaha]

no od wczoraj jest w magazynie w Gdanku... no to powinien juz kurier go zabrac... ale cos nie ;/ [hahaha]

dobra, OSTATECZNIE mogę się zgodzić, że możemy się podzielić [hahaha]

no udusze tego kuriera! [hahaah]

no albo nie... zaraz będzie Mr. Green

i jak sie puszcza sygnały z nowej komóreczki? [hahaha]

wyrabiscie [hahaha]
ale ja nie umiem jeszcze z klapka pracowac [haahaa]
ale fajnie sie tez dostaje takie sygnaly Mr. Green

i jaka beka, pisze do przyjaciółki sms, że jakoś mi dziwnie, ale zamiast na kom jej wysłac to wysłałam na domowy do jej mamy, a jej mama dzwoni do Darii i pyta sie jej co sie stalo, bo ktos jej wiadmośc wysłał [hahaha]
ale to nie wszystko... ja chyba 10 sygnałów pusciłam Darii na domowy numer... biedna mamusia [hahaah]

i jakaś dziwna ta klapka... ale tak telefon wyrąbisty... dostałam w zestawie kartke 256 mega wiec i mam mp3 Mr. Green

szalejesz [hahaha]

ale jak na domowy sie wysyla smsy? o.O [hahaha]

jest taka opcja.

jak można z domowego odebrać smsa?? [hahaha]

mele napisał:

jest taka opcja.

ale jak?! [hahaha]

wiem ze juz raz tak zrobiłam, i teraz był moj drugi raz.

wysyłasz sms na domowy i telefon stacjonarny dzwoni i czyta Ci ta wiadomosć, cos w tym stylu.

ciekawe, ciekawe [hahaha]

No, raz tego spróbowałam [hahaha] Ach, ten metaliczny sztuczny głos... [hahaha] x99999999999

znaczy sie ja nie wiem jaki to glos czyta [hahaha]
ale wiem że dochodza [hahaha]