O The Rasmus, wszystkim i niczym :)

mele napisał:

a kto powiedział, że ja licze od września?

bo z tego co ja wyczytalam to bylo napisane, ze jest dopiero ok 3 tydzien w ciazy...a dzis dokladnie mija 21 dzien....czyli na poczatku miesiaca zaszla w ciaze Mr. Green

no ja mam wieści że od sierpnia, no ale w sumie to nie wazne, bo to nie moje...gdyby było moje, ale bym ryczała, już to widzę Shocked

edit
[link widoczny dla zalogowanych]
on mi na ojca to nie wygląda [hahaha], a zabawa kontaktem [hahaha]
i w Polsce za takie przejście przez ulice dostałby mandat...musial by te 5 metrów iść dalej na pasy [hahaha]

Cytat:

i w Polsce za takie przejście przez ulice dostałby mandat...

Chyba żartujesz [hahaha] x9999999999

za jakie przejscie?<hahaha>

Urd napisał:

Cytat:

i w Polsce za takie przejście przez ulice dostałby mandat...

Chyba żartujesz [hahaha] x9999999999

powaznie mówie...moja koleżanka tak dostała... bo jesli się przechodzi od pasów w odległości mniejszej niż 100 metrów to na mandat...jakby przeszedł 101 to już nie płaci... tak jest...wiem, wiem głupie, ale prawda [hahaha]

ekhu, ja dostałam w Poznaniu [hahaha] tzn.pan policjant był tak miły, że przyczepił się, że podeptałam trawnik, bo za to dostałam dużo mniej niż dostałabym za to przebieganie przez ulicę [hahaha]

Po prostu w życiu nie słyszałam, żeby ktoś dostał mandat za coś takiego, ale jak widać jednak się to zdarza [hahaha]

zdarza się zdarza...jeszzcze np. mój kuzyn miał wypadek samochód w niego walnął z dużą prędkością[leżał w szpitalu i takie tam],przechodził z kolegą jakieś pare metrów od pasów....i co? jeszcze mandat za to dostał, że źle przechodził [ale nie wiem czy za niego zapłacił]...my mamy po prostu taką porytą policję, będąc w łebie się o tym przekonałam.
Jakieś łobuzy [ale mi sie to pieknie napisało [hahaha]] odwrócili znak na drodze jednokierunkowej, postanowiłyśmy z koleżanką, że powiemy o tym policji, bo na tej drodze są czesto stłuczki, nawet jak znak jest w dobrą stronę (zakaz wjazdu). Jeden radiowóz przejechał ten znak, drugi popatrzał i pojechał szukać sprawców, no ja tam się normalnie popłakałam [hahaha]

potwierdzone. nowa plyta i bejbiczek (:

[link widoczny dla zalogowanych]

The album and the baby : There are two babies in the mind of Lauri Ylönen (from The Rasmus): The one of his own and the producer Desmond Child

The festivalsummer of The Rasmus ended at the end of July and a lot has happened after that so far. The band makes its new album, Black Roses, with the famous producer Desmond Child, who has rised for example Alice Cooper, Bon Jovi and KISS to fame.

-We've been Desmond fans since we were kids. He really knows how to make it. (Lauri says)

The date when Black Roses will be out isnt decided yet. But it will be in the early spring. After that will start the tour lasting till the end of the year 2008. There is a lot to do for a becoming dad, isnt it?

-Well, there are many other occupations too, where you have to work more than the "office hours". (Lauri replies)

Also the mother of Lauri's child, Paula Vesala from PMMP, is a musician.

-I hope everything will be allright, because this is a GREAT thing. But I dont want to talk about it too much, before our baby is in this world. (Lauri adds)

Lauri says he gets along with children well.

-There lies a lot of honesty in children, and that's excellent. (Lauri says)

ale fajnie [hahaha] tzn.bardziej mówię o tym dziecku niż płycie [hahaha] x 9999 Boże, Black Roses, co to za tytuł [hahaha]

weszłam sobie na TO drugie forum i patrze temat Lauri Tatą? no to sobie czytam...i....mnie się na tym zdjęci Lauri wogole nie podoba, ma jakąs taka mine jakby mu krzywde zrobili i taki pulchny na niej, a te się tam podniecaja, jaki on piekny, jakiś coś tam i jaki szczęśliwy....Wy też widzicie, żeby on na tym zdjęciu był szczęsliwy?

miewał lepsze zdjęcia [hahaha] uśmiechnięty owszem, ale wywnioskowywanie, że to szczęście ojca tak z niego bije, to lekka przesada [hahaha] x 9999

na tym zdjeciu bardziej na zmeczonego wyglada. a tutaj to raczej takie wymuszone jest...

a co do tytulu plyty...to szalu ni ma...mogli sie bardziej postarac...ale tytul tytulem ja tam czekam na efekt koncowy.

ja też, bo wiadomo, że się nie ocenia po tytule.. ale żeby mnie zachęcał to też nie powiem xP

dla mnie to mzoe sie nawet nazywać hide from the sun part 2, okładka może być różowa [no może akurat przesadziłam [hahaha]], po prostu ma być tam dużo utworów (zaznaczam dużo, a nie 10) i taki, takich czadowych [ogladałam dzisiaj miodowe lata i mi to słowo utkwiło] [hahaha]