O The Rasmus, wszystkim i niczym :)

(a co ze mną? [hahaha] mele ales pogmatwala! [hahaha])

(co z tobą?? no idziemy szukać... ale nagle i Pauli zniknał...)

([hahaha] dobra wracamy do tematu [hahaha] czyja kolej? [hahaha])

(twoja bo tamto tak napisałaś... że sie zbubiłam jesczze raz od

Karo nie miala apaszki... od momentu kiedy ta laska uderzyła Pauliego w noc... Shocked

-hmm...poczekaj-powiedział lauri-zadzwonie do pauliego.

wykręcił numer...cisza...sporobowal ponownie. znow cisza. i jeszcze raz.

-matko! a jak jemu i akiemu tez cos sie stało?! -powiedziala mele

- mele nie chce żeby to dziwnie zabrzmialo ani nic z tych rzeczy... ja wiem ze ci sie nie podobam itp... Karo coś wspomniala jak wyszłas z Akim ... że ty i ten chłopak przez którego płakałaś pod stołem ten tego... ale wiesz co... - Lauri zdjął szalik z szyji mele - zwiążemy się ok??
- po co?? - zapytała zaciekawiona mele
Lauri wiązał swoją rękę do ręki mele - bo jak ciebie zgubie to już bedzie problem...

([hahaha])

i tak szli uwiązani. mając nadzieje ze moze po drodze znajdą jakis kolejny slad. albo przypadkiem wpadną na pauliego i akiego.

w kojeną dziure [hahaha]

mele! tak ja wiem ze chcialabys wpaśc albo z akim albo z eerem w dziure. ale to nie dziś, dobrze?-smiał sie lauri-teraz szukamy karo! SKUP SIE!!

Lauri... a włąsnie skorzystam z okazji... i zapytam się ciebie czegoś ok... ale to nie bedzie jedno pytanie....
Zaczne do tego....: jak to się stało ze ja w tą dziurę wpadlam??

własciwie to nie wiem. przypuszczam ze to przez pauliego. no bo przeciez eero trzymał ten cały worek z owsem, a pauli udawał konika-chichrał sie lauri i ciągnał dalej-a ty stałas koło eera. no i nagle pauli sie rzucił na eera ten pociągnał ciebie i sie tam znaleźliscie.

a 2 pytanie?

poczekaj... ale wy przecież za tą linę bylsicie ciągnieci... zresztą ja też.. a Eero sam szedł.. Film mi się urwal czy jak?

eeee...-zmieszał sie lauri-puścilismy linę

ok line pusciliśmy i wtedy.... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa już wiem.... Eero stał nad dziurą i Pauli na niego wbiegł... jako ze miał wyrwe konika przeskoczył dziure ale Eero wpadł.. a ja się tej liny nie puściłam i poleciałam do dziury?? aaaaaaaa to takie buty... ale czemu dwa tygodnie szukaliście nas?

czemu? no wiesz było już poźno. ciemno. mielismy troche wypite. i zapomnielismy [hahaha]

Lauri wiesz co.... TY MNIE NIE LUBISZ... mele chciała ucieć... ale zapomniala ze jej przywiązana do Lauriego i się przewróciła
"MOJA DUPA"

oj to nie tak...poza tym jest jedno o czym nie wiesz...

taaaaaaaaaaaaaak??? - zapytala mele
Lauri podnosił mele

że...tego...nooo..-zaczał sie jąkąc-eero pisał mi smsa zeby was nie szukać bo mu dobrze było.

coooooooooooooo?? mele znowu upadła tym razem ciągnac za sobą Lauriego....

no tak. i nie ciągnij mnie bo boli. taka jest prawda. przykro mi ze wkopałem przyjaciela. nie miałem innego wyjscia

wkopałes przyjaciela?? jak mam to rozumieć?? - mele rzuciła w Lauriego śnieżką

no bo prosił mnie zebym Ci tego nie mówił. mele..on Cie BARDZO lubi...

(to to się nazywa wkopaniem przyjaciela??)

Lubi mnie?? z zoną i dzieckiem??
tym razem Lauri rzucił mele śniegiem

( no wg. mnie tak. ja bym nigdy tak nie zrobiła usmiech

)

prawda jest taka że ostatnio nie układa mu sie z żoną. ona mu zarzuca ze eero woli koncertowac z nami niz byc z nią i dzieckiem w domu

(moge se pofantazjować, co? [hahaha])

(możesz... [ale mi sie Eero i tak nie podba... te włosy... zmiń potem [hahahah]]ale ja nie rozumiem stwierdzenia wkopania przyjaciela... on do wkopał?? ale przeciez on sam chciał... to mnie wkopał)

Shocked

no mów... mów dalej ja posłucham.... mamy czas... i tak nie wiemy gdzie reszta... trzeba plana obmysleć

(mele chodzi mi oto że eero pisał smsa lauriemu [hahaha] z prosbą zeby was nie szukać i przy okazji Ci tego potem nie mówi ze tak mu pisał, a lauri sie wygadał [hahaha])

od jakiegos czasu eero spi u mnie...powiedział ze nie wie jak długo wytrzyma ta chorą sytuacje...

no dobrze... ale hmmm... od jakiegoś czay czyli przez ostatnie dwa tygdonie spał ze mną w dziurze.... i tak btw.... ta dziura była pięknie wyposarzona.... czyli.... to jednek nie był przypadek to było ukartowane?? bym wstała i poszła ale nie będe cię ciągnać.... ale moment?? czy porwanie Karo tez jej ukartowane?? i to że tamta laska chciała ją "zabić" też było?? i oby na pewno to była była Pauliego?? - mele zaczeła układac sobie wszytsko powoli w głowie

(holmsem będę [hahaha])

(była była pauliego-fajnie to brzmi [hahaha])

nic nie było ukartowane i NIE JEST. a juz napewno zniknięcie karo. i jak dziura, najzwyklejsza w swiecie dziura może byc pieknie wyposażona. mele-trząsł nią lauri-zastanów sie co ty dziewczyno mówisz. wkurzył się. rozwiązał szalik. i szedł przed nią pare metrów.

(Karo my siedzimy na śniegu [hahaha] odjechał na tylku ode mnie?? [hahaha])

PTASIEK to nie była zwykła dziura... gdyby była to by był inna tak?? chyba ja tam była to wiem lepiej nie?? dwa tygodnie tam z Eero spedziłam... strasznie dziwny jesteś... a ja jestem waszą fanką już od prawie 3 lat.... - mele się odwróciła plecami do LAURIEGO.... - IDŹ sobie idź... ja tu będę siedzieć... moze Eero mnie znajdzie?? Widze ze jedynie mu na mnie zależy

(Karo zmień coś... [hahaha]... bo ja w nastpnym pisaniu rzuce się na L z myślą morderstwa ... a wsześniej gwałtu [hahaha])

(na sniegu powiadasz? no to odsunął sie pare m. [hahaha] i zadnego morderstwa ani gwałtu na laurim nie proboj. nie wolno nunu [hahaha])

-ale jak dziura moze byc wyposazona:? -zastanawial sie dalej lauri. -niewazne. powiedział. i nie, nie pojde sobie. jak cos do pojdziemy. szukac karo. idziesz? -wstał i podał jej ręke.

Mele spojrzala się na Lauriego - A jak nie pójdę to co zrobisz??

przeciez cie nie zmusze. ale lepiej byłoby gdybys jednak trzymala sie mnie. wiadomo dlaczego. zrobisz jak uważasz.

(hahaha.... Karo jaka rosja?? my do Finlandii wrócili [hahaha])

(ło kurde! jakie ja mam zacmienia [hahaha]-ZMIENIAM [hahaha])

zmieniaj

zmieniłam

hmmm.... nie pójde... i będziesz mnie miał na sumieniu - mele wytkneła język
- NIE pójdziesz?? To cię zaniosę... -Lauri przelożył sobie mele przez ramię i ruszył z nią
- chłopie nie cięzko ci??
- nie czemu?? się ćwiczy to się mięsnie ma - odp Lauri
- ćwiczy?? czego ja się jeszcze o tobie dowiem?? -zap Mele

niewiele. nie lubie sie zwierzać. mowie tyle ile trzeba.

a czy ja się tobie kaze zwierząc?? popsrtu jestem ciekawa... tu cwiczysz... tu mówisz ze Eero mnie lubi... tutaj udajesz twardziela... z innej strony mięczak... jeszcze z innej strony podkochujesz sie w Karo.

yyy..eee...co? ja w karo? skąd ci to przyszło do głowy?

mnie?? a co ci do głowy przyszło żeby sie w niej podkochiwać??

a co? źle?

no... chyba źle... - rzekła mele.... - możesz mnie postawić na nogi?? sama już pójdę... ale przywiaż mnie do mojego szalika

źle ze sie w niej podkochuje? dlaczego Confused

wiesz co... najpierw poszukajmy Karo, Akiego i Pauliego... potem pojdziemy do domu... wszyscy się wyśpimy... i przy dobrym śniedaniu wszystko sobie wytłumaczymy ok??

to w którą stronę... wkońcu to twoja stolica... jak byłes w mojej to ja ospe leczyłam

yyy...czekaj....w lewo..idemy w lewo....

i poszli.

(dobra koniec na dzisiaj [hahaha])

(ok.... tylko zebyśmy nie zapomnialy ze w lewo... to tearz mele idzie si myć [hahaha])

(nie zapomnimy bo jest napisane [hahaha] ale jeszcze to pogrubie i większa czcionke dam [hahaha])

Idą w lewo.... nagle Lauri się przewraca o tajemniczy korzeń drzewa ciągnać za sobą mele